Gdy scena folkowa usłyszała ich po raz pierwszy od razu zdobyli sobie serca wielu słuchaczy. Ich atuty to wrażliwość, otwartość, sposób na łączenie różnych nurtów, profesjonalizm, autentyczność i umiejętności muzyczne.
Spotykali się w Galerii "Bazar Sztuki", którą kiedyś w Sanoku prowadziła Angela Gaber. Od słowa do słowa w 2011 roku postanowili coś wspólnie pograć. Tak powstało Angela Gaber Trio w składzie: Angela (śpiew, bęben obręczowy), Łukasz Sabat (duduk, saksofon, elektronika, przeszkadzajki, wokalizy) i Aleksander Chikmakow (gitary, śpiew). Bardzo szybko pojawiły się pierwsze sukcesy na festiwalach "Grechuta Festival" w 2011 r., Festiwalu Twórczości Anny Treter "Korowód" w 2012 r. czy wreszcie, już na najważniejszych konkursach sceny etno-folkowej - Festiwalu Muzyki Folkowej "Mikołajki Folkowe" w 2012 r. (III nagroda) oraz Festiwalu Folkowym Polskiego Radia "Nowa Tradycja" w 2013 r. (III nagroda).
Pod koniec 2013 roku ukazała się debiutancka płyta zespołu pt. "Opowieści z Ziemi", która zyskała bardzo entuzjastyczne recenzje. Muzyka, która się na niej znalazła to połączenie tradycyjnych melodii, pieśni ludowych z Bieszczad, ale też z innych regionów Polski, a także Ukrainy czy Bałkanów, które muzycy zaaranżowali na swój sposób, łącząc brzmienia tradycyjnych instrumentów ze współczesnymi, okraszając je także elektroniką. Najczęściej klasyfikowano ich muzykę jako etno-jazz czy etno-fusion. Ale jest tu też nuta poezji, energia rocka, folkowa fantazja.
W muzyce tria słyszalne są bowiem inspiracje różnymi nurtami, wynikające z różnych doświadczeń muzycznych, jakie wnieśli do zespołu jego członkowie. Angela ma za sobą współpracę z zespołem pieśni karpackiej Widymo oraz grupami Tygiel Folk Banda, Matragona czy Caravana. Łukasza pasjonuje muzyka jako taka, bez podziałów, definicji, swoje inspiracje czerpał więc z muzyki eksperymentalnej, jazzu, rocka czy muzyki klasycznej. Aleksander podobnie, jako kompozytor, aranżer, performer, sięgał do różnych nurtów.
To sprawia, że ich muzyka, osadzona w korzennych tradycjach słowiańskich, jednocześnie jest bardzo nowoczesna. Buduje niesamowity nastrój oderwania od teraźniejszości, snujących się dźwięków, jednocześnie wpinając w to energię, rytm pędzącego wokół świata. Wszystko to idealnie dobrane, połączone. Być może dzięki takiemu podejściu ich muzyka trafiła też do ilustracji przedstawień teatralnych.
Pierwsze doświadczenia z teatrem miała sama Angela, która na zaproszenie, mieszkającego dziś w Paryżu, a pochodzącego z Sanoka, reżysera teatralnego Macieja Patronika, zaśpiewała kilka pieśni w spektaklu "Ożenek" Gogola (2013). Kolejne spektakle, już z muzyką Tria, to "Ciemny las" i "Czekając na Turka" Andrzeja Stasiuka. Zapowiada się też, że ich muzyka pojawi się w filmie.
Choć, jak mawia liderka, nie prowadzą akcji promocyjnych, zakrojonych na szeroką skalę, a poddają się temu co przyniesie czas - ludzie ich znajdują. Na koncie mają coraz więcej koncertów. Do najciekawszych zaliczyli występ na International Folk Meeting Małopolska, łódzkim Festiwalu "Kolory Polski" czy niesamowicie klimatyczny, nocny koncert w Synagodze na Festiwalu Teatralnym "Wertep" na Podlasiu.