Horný Zemplín

Na Andrzeja.
Tradycje i zwyczaje na Andrzeja na Górnym Zemplinie były źródłem radości i zabawy dla młodzieży, która w zimowe wieczory regularnie spotykała się na przędzeniu. Dziewczyny na Andrzeja lały ołów. Najpierw go stopiły, a następnie przelały przez dziurkę od klucza do przygotowanego garnka z zimną wodą. Podczas tego aktu wypowiadały formułę zaklęcia: „Andrzeju, Andrzeju, ołów ci leju.” Ołów w wodzie często przybierał różne kształty. Gdy postać przypominała dziewczynie symbolikę jakiegoś rzemiosła, wierzyła, że jej przyszły mąż będzie miał właśnie takie rzemiosło.

Na Barbarę.
Na św. Barbarę sadziľi čerešňe. W każdym domu połamano gałązki z czereśni i umieszczono je w kubku z wodą. Każdy z mieszkańców domu zaznaczył jedną gałązkę. Byli ciekawi, która gałązka i dla kogo zakwitła przed Bożym Narodzeniem. Wierzono, że ten członek rodziny  będzie żył długo, a ten, któremu nie rozkwitł, miał umrzeć w ciągu roku.

Na św. Mikołaja.
W przeddzień św. Mikołaja dziewczyny były bardzo ciekawe, czy w przyszłym roku wyjdą za mąż, z czym wiązały się różne praktyki. Chodziły do chlewów, w których gazdowie trzymali świnie. Za pomocą laseczek szturchały je, mówiąc: „Kwicz, świnio, czy ja będę gospodynią?” Jeśli świnia zakwiczała, dziewczyna była zadowolona, jeśli nie, zaklęła: „Niech cie piorun trzaśnie, jak nie kwiczysz!” Wieczorem na Mikołaja chodził po domach św. Mikołaj, którego przedstawiał przebrany kawaler, strasząc nieposłuszne dzieci i rozdając prezenty. Od początku XX wieku pod wpływem kościoła przyjął się zwyczaj ubierania się w strój św. Mikołaja - biskupa i razem z nim chodzili anioł z czartem. W okresie przed II wojną światową przyjął się zwyczaj, że dzieci do okien dawały wypolerowane buciki i kozaki. Rodzice im do nich dawali cukierki, orzechy, jabłka, figi, a złym też rózgę. Ten zwyczaj przetrwał do dziś.

Na Lucię.
Ze wszystkich dni strzyg ważne znaczenie miał 13 grudzień, na Łucję - patronkę prząśniczek. Podobno tego dnia strzygi miały największą moc. Gazdowie skupiali swoją uwagę na ochronie przed nimi bydła i całego gospodarstwa domowego. Dziewczyny schodziły się w  izbach kądzielnych. Nie przędły ani nie haftowały, po prostu dobrze się bawiły i grały w różne gry. Niewątpliwie możemy stwierdzić, że przesądy te były czynnie odgrywane na Łucję jeszcze przed II wojną światową także we wsi  Zámutov. Jednak wraz z przędzeniem popadły one nieodwracalnie w zapomnienie.

Święta Bożego Narodzenia.
Tradycje bożonarodzeniowe należą do corocznych tradycji i zwyczajów w przeszłości ściśle związanych z przedchrześcijańskimi świętami przesilenia zimowego. Dziś są uważane za jedne z największych świąt kościelnych. Przypisywało się im duże znaczenie, ponieważ za pomocą różnych magicznych aktów mogły określić najważniejsze wydarzenia przyszłego roku, dotyczące dostatku gospodarczego, a także ochrony i zdrowia rodziny. Jako przykład podamy zwyczaje i tradycje ze wsi Zámutov. Większość z nich skupiała się na Wigilijnym Dniu i Wieczorze - Viľijovi večar. Tego dnia przestrzegano ścisłego postu. Od wczesnych godzin porannych dzieci i Romowie chodzili po domach winszować.

W każdym domu już od rana przygotowywano posiłki wigilijne. Szczególną uwagę zwracano na pieczenie kołaczy - kračunov - symbolu dobrobytu i bogactwa. We wsi Zámutov pieczono dwa. Jeden na stół wigilijny, a drugi dla czworonogów, oblany miodem i posypany makiem. Kolejnym symbolem Bożego Narodzenia był najpiękniejszy snop z tegorocznych zbiorów. Słoma i kłos miały też zapewnić dostatek. Ze wsi Pavlovce nam jest znane, że symbolem Bożego Narodzenia było słomiane drzewko. Do zwyczajów Bożego Narodzenia we wsi Zámutov należały szopki z Betlejemskie, które tworzyły centralny motyw wiejskiego wnętrza podczas całych świąt Bożego Narodzenia . Tuż przed Wigilią gazda wnosił do pokoju słomę na znak narodzin dzieciątka Bożego i kładł ją na ziemi, aby domownicy mieli na przyszły rok obfite plony - žebi maľi co mlacic..

We wsiach rusińskich w północno-wschodniej części Zemplina zwyczajem było przed wigilijną wieczerzą udawać się nad potok, aby się uroczyście umyć. Po drugiej wojnie światowej zwyczaj ten stopniowo się zmieniał (myto się tylko w miednicy), a później całkowicie zanikł. Potem podchodzono do stołu wigilijnego. Po modlitwie wypijano kieliszek palinki lub wina i siadano przy stole. Gospodyni zanurzała mały palec w miodzie, zrobiła na czole każdego krzyżyk. Dopiero wtedy rozpoczynano kolację. Na stole nie mogło zabraknąć czosnku, opłatków z miodem, „opiekańców” – bobakom  z miodem, zupy grzybowej - kozare z jušku lub zo sciranku, sosu grzybowego - mačanki, zabielanej fasoli lub groszku, kaszy ugotowanej w mleku ze smażonym masłem i cukrem.

Integralną częścią Świąt Bożego Narodzenia było winszowanie i kolędowanie. We wsi Zámutov było zwyczajem, że kolędować - śpivac popod oblaki (śpiewać pod okna) chodziło się po Wigilii jak też w pierwszy dzień Bożego Narodzenia. W Górnym Zemplinie były rozpowszechnione również  obchody ze spektaklem betlejemskim. Jeszcze do niedawna w wiosce można było spotkać grupę chłopców czy kawalerów – „betlejemców” – jeśľičkarov  wykonujących spektakl  na temat narodzin Jezusa Chrystusa. Tradycja spektakli betlejemskich w Górnym Zemplinie zaczęła zanikać pod koniec lat pięćdziesiątych. Ich odrodzenie nastąpiło na początku lat 90 XX wieku.

Nowy Rok.
Pierwszy dzień nowego roku miał szczególną moc. Podlegał on zakazom wykonywania niektórych czynności, których nieprzestrzeganie miało niekorzystnie wpływać na funkcjonowanie gospodarstwa domowego. W zwyczaju było nie pożyczanie niczego z domu, żeby podczas nadchodzącego roku gospodarstwo trzymało się razem i żeby nic z domu nie zmarnowało się. Do domu pierwszy miał wejść mężczyzna, przybytek miał być schludny i czysty. Chodziło się winszować i kolędować. We wsi Zámutov tego dnia wybierano wiejskich służebnych, rada wiejska zatrudniała i wybierała wiejskiego służącego - bębniarza, wspólnoty gajowych, strażników gminnych - keruľoch, strażników nocnych - bachtaroch i obwoływaczy. Społeczność kościelna wybierała dzwonnika, kościelnego i grabarza . Tradycyjnie na Nowy Rok kawalerowie we wsi zorganizowali zabawę taneczną - bal.

Trzech Króli.
Cykl bożonarodzeniowych zwyczajów zamykał się 6 stycznia - w święto Trzech Króli. Tego dnia w kościołach grekokatolickich i rzymskokatolickich księża poświęcali wodę, którą lud zabierał do domu, aby uchronić się przed siłami zła. Gospodynie przygotowywały świąteczną wieczerzę, podobną do Wigilii. Ksiądz chodził po wiosce i poświęcał domy. Następnie na drzwiach wejściowych pisano kredą inicjały K + M + B (Kacper, Melchior, Baltazar), a następnie rok poświęcenia domu. Te tradycje są zachowane do dnia dzisiejszego.

Karnawał.
Okres karnawału rozpoczynał się po Trzech Królach i kończył się w Środę Popielcową, więc czterdzieści dni przed Niedzielą Wielkanocną. Karnawał stanowił swego rodzaju przejście między zwyczajami zimowymi i wiosennymi. W tym czasie przędzenie kontynuowano w pomieszczeniach kądzielnych. Był to również okres wesołości, zabawy, czystego ludowego humoru, a zwłaszcza wesel. Typowe było „chodzenie maszkar” - młodzi ludzie przebrali się za cyganki, kominiarzy, strzygi, żebraków. Wesołość i ucztowanie miały w magiczny sposób pomóc wczesnemu nadejściu wiosny i zapewnić obfite zbiory. Szczyt obchodów - ostatňe fašengi - przypadał na ostatnie trzy dni tego okresu. Cała żywiołowość zakończyła się we wtorek o północy, przed Środą Popielcową - pred Krivu śtredu, kiedy z płaczem i z narzekaniem zakopywano bas. Dla wiernych grekokatolików i prawosławnych karnawał kończył się lamanykom w niedzielę przed Krivim pondzelkom. W Środę Popielcową rozpoczynał się czterdziestodniowy wielki post, podczas którego obowiązywał ścisły zakaz hałaśliwych zabaw, śpiewów, wesel i spożywania dań mięsnych.

Wielki Tydzień i Wielkanoc.
Cykl zwyczajów wielkanocnych rozpoczynał się w Wielki Czwartek. Tego dnia w kościołach „zawiązywali” – zavjazovaľi  dzwony, przestawano na nich dzwonić. Kobiety w łupinkach cebuli lub skorupach orzechów farbowały wielkanocne jajka – maľovanki (pisanki). Później dekorowały je woskiem i różnymi farbami - farbuľkami. Zwyczaj ten zachował się do dziś. W Wielki Piątek obowiązywał ścisły post. W ciągu dnia kobiety przygotowywały wielkanocne potrawy – piekły pasku, gotowały szynkę – pudru, kiełbasy, przygotowały sirec ser z mleka i jajek, a później też pulňinu - mieszankę mięsa, chleba i jajek. W ceramicznych formach wypiekały baranka wielkanocnego, którego następnie ozdabiały słodkim nadzieniem. W Białą Sobotę (Wielką Sobotę) gospodynie w koszu przygotowywały i nadal przygotowują potrawy wielkanocne, które potem przynoszono do kościoła na poświęcenie. Tylko z poświęconym jedzeniem można było usiąść przy stole.

W niedzielę wielkanocną dzwony w kościołach rozwiązano i zaczynały bić. Przez cały dzień jedzono tylko poświęcone potrawy - śveceňini. Po południu, po mszy, dziewczęta wychodziły z kościoła i chodziły po wiosce, śpiewając obrzędowe pieśni i tańcząc korowody. We wsi Zámutov wiosenne zabawy korowodowe nazywano „Hoja Ďunďa, Na dzive huki” lub „Šare huśi, Bránička, Na kraľovnu” itd . W Poniedziałek Wielkanocny już od wczesnego poranka chodzili po wsi mali polewacze. Mieszkańcy wioski wierzyli, że woda ma zbawienny wpływ na zdrowie i urodę dziewcząt. W późniejszych czasach oprócz wody używali też perfum - parfin. Za oblewanie dziewczyny obdarowywały ich ciastem i jajkiem, a później pieniędzmi. Wieczorem młodzież zbierała się przed karczmą, wspólnie bawiła się i tańczyła. Do tańca grała im cygańska kapela. Chodzenie i tańczenie dziewczyn po wiosce zanikło na początku lat 60 XX wieku. Podobne tradycje i zwyczaje długo utrzymywali Rusini mieszkający we wsiach na obszarach północno-wschodniej Słowacji.

Na Jerzego.
Tradycje na Jerzego we wsi Zámutov miały przede wszystkim na celu zapewnienie dobrobytu. W tym okresie wypędzano bydło na pierwszy wypas i rozpoczynano też wiosenne prace rolnicze w polu. Uważano, że rośliny znalezione na Jerzego mają magiczne moce.

Zielone Świątki.
Uroczystości kościelne Zesłania Ducha Świętego – Zielone Świątki były świętami zieleni. We wsi Zámutov nazywano je Rusadľe. Na cześć tych świąt ludność dekorowała swoje domy, bramy wejściowe na dwór i budynki gospodarcze zielonymi gałązkami lipy lub akacji, które miały znaczenie ochronne, tj. miały chronić przed siłami nieczystymi. W nocy z soboty na niedzielę kawalerowie dawali swoim wybrankom do domu lub do płotu drzewka - maje. W zwyczaju było też, że kawalerowie przez całą noc pilnowali swoich majov. Później ten zwyczaj został przesunięty na datę 1 maja. Ta majowa tradycja została zachowana do tej pory. W niedzielne popołudniu zwykle odbywała się rusadeľna zabava.

Na Jana.
Do zwyczajów związanych z przesileniem letnim należał  przede wszystkim ogień, który nasi przodkowie uważali za symbol Słońca. Już od dawna ludzie przypisywali mu funkcję magicznego oczyszczania. Ważnym elementem zwyczajów świętojańskich było zbieranie ziół leczniczych. Ludzie przypisywali im magiczne moce i wierzyli, że wszystkie rośliny, które na Jana kwitły, miały magiczne działanie. W północno-wschodniej części Górnego Zemplina, gdzie mieszkają Rusini, wczesnym rankiem kobiety rozkładały najpiękniejszy ręcznik na  świętojańskiej rosie  i kładły na nim zebrane rośliny lecznicze, które zostały poświęcone przy cerkwi . W kalendarzu chrześcijańskim z dniem 24 czerwca wiąże się święto narodzin Jana Chrzciciela. Na to święto przeniesione zostały również zwyczaje przesilenia, dla których ostatecznie przyjęto nową nazwę - świętojańskie. Na górce Drina nad wsią Zámutov w wigilię św. Jana dziewczęta i młodzieńcy palili świętojańskie ognie, które nazwali sobutki . Była to okazja do zabawy, podczas której przeskakiwano ogień. Wierzono, że jeśli kawaler z dziewczyną trzymając się razem za ręce przeskoczą ogień, w ciągu roku poślubią się. Tańczono i śpiewano świętojańskie pieśni  „A na Jana, na Janeczka”.

Święto Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny.
Te święta nie miały pierwotnie wyznaczonych dni. Dopiero w VIII wieku papież Grzegorz IV ustanowił je na 1 listopada. W X-XI wieku w klasztorach Europy Zachodniej obchodzono święto wspomnień ku czci ważnych członków zakonu. Stopniowo zwyczaj ten rozprzestrzenił się w całym kościele, a następnie został wprowadzony do kalendarza chrześcijańskiego na 2 listopada jako Dzień Zaduszny. Do starszych zwyczajów należy palenie świec na grobach, w przeciwieństwie do składania wieńców i dekoracji kwiatowych, które są zjawiskami nowszymi.

Święta Bożego Narodzenia: Wigilia (Viľijovi večar), pieczenie kołaczy (kračunov), symbolu dobrobytu i bogactwa, snop z tegorocznych zbiorów, szopki Betlejemskie, wnoszenie do domów słomki, kolendowanie (śpivac popod oblaki), spektakle betlejemskie(jeśľičkarov) – są kontynuowane od lat 90-tych XX w. W Rusińskich wsiach w Wigilię odbywała się rytualna kąpiel w potoku (zanikła). Jadano czosnek, opłatki z miodem, opiekańce, zupę grzybową, sos grzybowy, kaszę na mleku.

Tekst pochodzi z opracowania "Projekt Etnocarpathia Inwentaryzacja źródeł 3 obszarów etnograficznych po stronie słowackiej /Szarysz, Zemplin, Zamagurze/" zrealizowanego praca zbiorowa na rzecz Mestský dom kultúry, prísp. org.

Autor: Pan Štefan Kocák.

 

Co zobaczyć?


Gdzie spać?


Co zjeść?


Produkty


Społeczność

skorzystaj z naszej trasy Horny Zemplin, "Patchworkowi Górale"

Etnomozaika pod dachem natury.

Dowiedz się więcej
Horny Zemplin,

Nasza strona internetowa używa plików cookie, tzw. „ciasteczek”. Są to niewielkie pliki tekstowe wysyłane do Państwa urządzenia (komputera, smartfona itp.). Stosujemy je wyłącznie dla Państwa wygody w celu lepszego dostosowania naszej witryny internetowej do Państwa indywidualnych potrzeb oraz w celach statystycznych. Nie zawierają one żadnych danych osobowych.

Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

Info