Do ikon i symboli bojkowskich zaliczyć można:
"Ciekawym sposobem na ożywianie nieistniejących miejsc jest tablica postawiona na cerkwisku w Habkowcach, gdzie za pomocą prostej metody z użyciem szyby, turysta może zobaczyć w którym miejscu stał budynek. Miejsca nieistniejące są pustą przestrzenią do zagospodarowania wyobraźni, tworzeniu opowieści w której goszczą dawni mieszkańcy wsi Bojkowie (ale także Żydzi), którzy sami w sobie są ludem nieobecnym, a przez to mitologicznym, tajemniczym. (...). W świetle dokumentacji można stwierdzić, że chociaż Bojkowszczyzna po polskiej stronie granicy przestała istnieć, zachowała się znaczna ilość pamiątek materialnych po jej mieszkańcach. Co więcej, zachowało się sporo miejsc będących materializacją faktu nieobecności (ruiny, cmentarze, zalew soliński). To osobliwe zjawisko daje przestrzeń do tworzenia nowych narracji.
Spośród pamiątek materialnych cerkwie, ikony i paramenty liturgiczne stanowią najbardziej utożsamianą z Bojkami sferę symboliczną. Mocnych wrażeń dostarczają budynki cerkiewne znajdujące się in situ, a przede wszystkim te, które zachowały wewnątrz pierwotne cechy. Pamiątki niematerialne to przede wszystkim muzyka i folklor słowny odtwarzany przez współczesnych artystów. Dokumentacja archiwalna Oskara Kolberga, Romana Reinfussa oraz Falkowskiego stanowią cenną pamiątkę po dawnych mieszkańcach Bieszczadów.
Zachowane pamiątki materialne, stanowiące dowód obecności Bojków w Polsce, mogłyby dopełniać się i stanowić pewien spójny obraz dawnej etnicznej rzeczywistości gdyby nie fakt ich dużego rozproszenia. Tym co stanowi o wyjątkowości tego obszaru etnograficznego to współczesne poczucie „pierwotności” miejsca i fakt świadomości silnej symbiozy człowieka z dziką przyrodą. (...)
(...)Obiektem żywego, współczesnego kultu, związanym bezpośrednio z Łopienką jest (...) ikona Matki Boskie j Łopieńskiej Pięknej Miłości. Obraz ten, otoczony był kultem już w XVIII wieku, a samo sanktuarium (obok sanktuariów w Kalwarii Pacławskiej i Starej Wsi) było najważniejszym celem pielgrzymek w diecezji Przemyskiej aż do wieku XX. Odbywające się tam odpusty przyciągały pielgrzymów wschodniego i zachodniego chrześcijaństwa z oddalonych obszarów Polski, a nawet z krajów ościennych ościennych. Po tym jak w latach 1946 1947 mieszkańcy Łopienki zostali wysiedleni a cerkiew opuszczona, cudowną ikonę (z inicjatywy księdza Franciszka Stopy) przeniesiono do Sanktuarium w Polańczyku dzięki czemu uniknęła ona zniszczenia. Sanktuarium Matki Bożej Pięknej Miłości w Polańczyku pełni funkcję „Domu Matki”, a sam wizerunek w dalszym ciągu otoczony jest ogromnym kultem zarówno przez chrześcijan (...). Świadczą o tym liczne, zgromadzone wokół niego wota, a także popularność wizerunku odtwarzana przez lokalnych malarzy ikon. Łopienka, wraz ze świętym wizerunkiem jest tutaj jednym z nielicznych przykładów zachowania pewnej ciągłości tradycji dawnych, bojkowskich mieszkańców. Bezpośrednim nawiązaniem do wieloetnicznej przeszłości z jednoznacznym zachowaniem narracji o przemianach, które odbywały się w Bieszczadach po wojnie. Ten ciekawy przykład jest niejako odbiciem historii regionu w mikroskali, skondensowanej symbolicznie w jednym przedmiocie w ikonie."
Tekst pochodzi z opracowania „INWENTARYZACJA ZASOBÓW KULTUROWYCH POGRANICZA – PROJEKT ETNOCARPATHIA” zrealizowanego przez Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej na rzecz Muzeum Okręgowego w Rzeszowie.
Autor: Pani Helena Urbańczyk.
Etno-wehikuł – śladami dawnej Bojkowszczyzny.