Dolinianie

Rytuały i ceremonie.

Po urodzeniu dziecka przychodziły sąsiadki i krewne na nawiedziny. Przynosiły szmatki dla dziecka. Jak była bieda przynoszono ścierankę z mlekiem (kluseczki z mlekiem) żeby matka miała pokarm. Do chrztu dziecko ubierane było w becik z piór, który matka wykonywała z pierzyny, która wcześniej dostała w wianie. Matka nie szła do chrztu tylko kumowie. Do dnia dzisiejszego w kilku miejscowościach (Pisarowce, Nowosielce, Długie) pozostał zwyczaj nawiedzin. Dzisiaj głównie przynosi się w prezencie pieniądze dla nowonarodzonego dziecka.
Zanim doszło do organizacji wesela najpierw były zmówiny, potem sfaszczyny, następnie zaręczyny i chodzenie po wilku. Starsza drużka z młódką chodziły po „wilku”. Po wsi chodziły odświętnie ubrane z bukiecikiem kwiatków we włosach i przykryte czarną chustką z frędzlami. Dróżka niosła wór na zboże, proszono o błogosławieństwo tych ,których nie proszono na wesele, do worka wsypywano zboże. Na wesele ustalali swatowie wiano, na które musiało się składać: krowa, szafa, pierzyna i dwa do czterech zagłówków, i pole. Na weselach przygrywały lokalne zespoły, najczęściej rodzinne orkiestry. Do jedzenia głównie podawano kanapki, a na obiad bogatsza rodzina podawała gulasz. Do picia dawano samogon. Alkohol podawał i pilnował tzw. „dymotarz”. Do dnia dzisiejszego nie zachowały się dawne tradycje weselne. Jedynie nawiązuje się dzisiaj w jakiś sposób do przygotowania tzw. swojskiego jadła. Jest to zazwyczaj oddzielny stół, na którym znajdują się regionalne wędliny, domowe przetwory sery czy alkohol.


Zwyczaje pogrzebowe. Śmierć domownika była częstym zjawiskiem, dlatego wszyscy byli świadomi tego smutnego wydarzenia. Ciało było trzymane w domu przez okres trzech dni. W tym czasie czuwano przy zmarłym i mówiono pacierze. Przy trumnie nie było kwiatów tylko zaświecone świece. W pogrzebie uczestniczyła zazwyczaj cała wieś. Niezależnie czy ktoś wcześniej się gniewał ze zmarłym czy nie. Grób przygotowywano w ziemi, stawiano krzyż drewniany czasami u kowala wykonywano metalowy. W dniu dzisiejszym obrzędy pogrzebowe odbywają się w kaplicach. Do dnia dzisiejszego na omawianym terenie pozostało bardzo niewiele obrzędów nawiązujących do wcześniejszych tradycji rodzinnych, nie mają one już żadnego większego znaczenia.
Przy organizacji festynów nie nawiązuje się do dawnej tradycji.

Tekst pochodzi z opracowania „INWENTARYZACJA ZASOBÓW KULTUROWYCH POGRANICZA – PROJEKT ETNOCARPATHIA” zrealizowanego przez Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej na rzecz Muzeum Okręgowego w Rzeszowie.

Autor: Pan Marcin Krowiak.

Obrzędy rodzinne u katolików:

nawiedziny po urodzeniu dziecka (w niektórych miejscowościach nadal kontynuowane), wesela i ceremonie poprzedzające (zmówiny, potem sfaszczyny, zaręczyny i chodzenie po wilku), nie zachowały się dawne tradycje weselne, zwyczaje pogrzebowe: uczestniczyła cała wieś (nie są kultywowane), tradycyjny obrzęd żniwny (zaniknął, zrekonstruowany przez LGD Dolina Sanu na podstawie opowieści seniorek z wsi Pakoszówka).

Co zobaczyć?


Produkty


Społeczność

skorzystaj z naszej trasy Śladami Dolinian, "Dwa Brzegi Sanu"

Jedzmy po bożemu, czyli módl się, jedz i doświadczaj.

Dowiedz się więcej
Śladami Dolinian,

Nasza strona internetowa używa plików cookie, tzw. „ciasteczek”. Są to niewielkie pliki tekstowe wysyłane do Państwa urządzenia (komputera, smartfona itp.). Stosujemy je wyłącznie dla Państwa wygody w celu lepszego dostosowania naszej witryny internetowej do Państwa indywidualnych potrzeb oraz w celach statystycznych. Nie zawierają one żadnych danych osobowych.

Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

Info